sobota, 26 października 2013

Conrad Kissling Kom. Ges. Biergrosshandlung und Bierstuben ...czyli o piwnym imperium przedwojennego Wrocławia

Butelka po piwie Conrada Kisslinga
Nie od dziś wiadomo, że browarnictwo należy do jednej z najbardziej docenianych i dochodowych sztuk. Najsłynniejszym z lokali serwujących trunki mieszkańcom przedwojennego Wrocławia była bezsprzecznie Piwnica Świdnicka, przez którą do dziś przewijają się tłumy spragnionych (nie tylko wrażeń) mieszkańców i turystów. Niewielu jednak zna lokale, które – choć dziś już nieistniejące – przed latami były jednymi z najpopularniejszych. Nie bez powodu bowiem wydany w 1841 r. przewodnik po Wrocławiu wspomina (zaraz po Piwnicy Świdnickiej!) o piwiarniach Conrada Kisslinga.

Conrad Kissling, senior
(1810-1902)
Conrad Kissling, urodził się 22 października 1810 r. w Krafsthof, niedaleko Norymbergi. Zanim odniósł sukces jako browarnik próbował sił w wielu zawodach – parał się rolnictwem, handlem, a nawet transportem towarów. Dzięki tym podróżom odwiedził Śląsk. Żaden z tych zawodów nie zaowocował jednak sukcesem. Kisslingowi rzadko kiedy udawało się coś zarobić, o czym może świadczyć fakt, że zimą 1834 roku podróż między Warszawą a Wrocławiem musiał odbyć... pieszo. Jednak ten rok nie był dla Kisslinga aż tak pechowy, bowiem w grudniu 1834 roku postanowił on, wraz z przyjacielem, otworzyć we Wrocławiu wyszynk. Miał być to pierwszy lokal serwujący Wrocławianom prawdziwe, sprowadzane z Bawarii piwo. Nietrudno się domyślić, że ten biznes okazał się dla młodych browarników żyłą złota.

W 1835 roku powstał pierwszy lokal należący do Kisslinga. Znajdował się on w piwnicy domu Rynek 1. W 1849 roku przeniesiono go pod adres Rynek 19, a w końcu w 1851 roku na ul. Ofiar Oświęcimskich (Junkernstrasse 15/17), która stała się ostateczną siedzibą piwiarni. W 1913 roku otwarty został drugi lokal, na ul. Leszczyńskiego (Königsstrasse 7/9, budynek ten już nie istnieje).

Grafika przedstawiająca wejście do kamienicy przy ul. Leszczyńskiego, 1875 r.
Popularność piwiarniom Kisslinga przyniosło sprowadzane z Kulmbach w Bawarii piwo. Właściciel postarał się nawet o specjalne urzędowe zaświadczenie dowodzące autentyczności pochodzenia swojego trunku. Wkrótce Wrocławianie rozsmakowali się w bawarskim piwie. Niestety jego transport, który odbywał się wozami zaprzężonymi w konie, nastręczał wielu problemów. Głównym z nich był długi czas oczekiwania na nowe dostawy i fakt, że po takim transporcie trunek nie zawsze nadawał się do podania gościom... 
Polepszająca się sytuacja materialna sprawiła, że podjęto decyzję o rozpoczęciu hurtowego handlu piwem. Niedługo po tym, jak Conrad Kissling przekazał swą firmę synom, otwarto (w 1884 roku) wielkie składy piwa na ul. Tęczowej  (Siebenhufener Strasse 7/9).

Skład piwa przy obecnej ul. Tęczowej, 1885 r.
Skład piwa przy ul. Tęczowej dzisiaj

Kamienica przy ul. Ofiar Oświęcimskich w 1885 r.
Conrad Kissling, mimo rozwoju rynku i pojawiających się we Wrocławiu nowych lokali, wcale nie tracił na popularności. Początkowo, w swych piwiarniach, prócz trunku serwował kanapki z serem (warto wiedzieć, że to właśnie m.in. serem handlował Kissling w młodości). Kiedy jednak do Wrocławia zaczęło docierać piwo z Norymbergi (sprowadzane przez konkurencyjne lokale) browarnik postanowił poszerzyć listę dań. Przekazy uzmysławiają nam, że około 1836 r. od 50 do 100 gości dziennie rozpoczynało swój dzień od śniadania w piwiarni Kisslinga. Kilka lat później, w 1843 roku, Kissling wprowadził dodatkowo w swych lokalach tak zwany Schuster. Polegał on na obniżeniu ceny piwa przy kolejnym zamawianym przez jednego gościa trunku. I tak za pierwsze piwo płaciło się 3 srebrne grosze, a za każde kolejne – tylko dwa. Sukces spowodował otwarcie nowych lokali. Filie piwiarni Kisslinga pojawiły się w Katowicach, Gliwicach, Poznaniu i Bytomiu.


Wnętrze piwiarni przy ul. Leszczyńskiego, 1905 r.
Co jednak istotne, żyłka do interesów, którą Kissling przejawiał od najmłodszych lat, wcale nie zanikła wraz z sukcesem jakie odniosły jego lokale. Wręcz przeciwnie – nabywszy w 1839 roku gospodę, wraz z przylegającym do niej gruntem, w Podgórzu koło Rościsławic (Warteberg bei Riemberg), Kissling już rok później uruchomił do niej konny omnibus. Co więcej, to właśnie temu browarnikowi zawdzięczamy wprowadzenie do Wrocławia, w tym samym roku, pierwszego omnibusu jako środka miejskiej komunikacji. Dodatkowo w 1857 roku Kissling zakupił grunty w których zbudował piwnice na lód, sprzedawany następnie we Wrocławiu i Berlinie. Tam też wytwarzał smołę i gaz, które sprowadzał do miasta. Gazowe oświetlenie stanowiło jedną z dodatkowych atrakcji jego lokali. Jakby tego było mało, w na tych samych ziemiach Kissling zbudował własne cegielnie.

Skład piwa przy obecnej ul. Tęczowej, 1885 r.
Niestety, nawet tak przedsiębiorczy człowiek jak Conrad Kissling musiał liczyć się z następstwami wojny. Ta, zgodnie z wymogami, obniżyła jakość piwa. Również frekwencja w lokalach zaczęła spadać. Obroty wynosiły jedynie 25% wcześniejszych zysków. Na początku 1935 roku hurtowy handel piwem, a co za tym idzie – jego składy na ul. Tęczowej – przejęła firma Reichelbräu Aktien-Gesellschaft z Kulmbach. Kissling wciąż jednak prowadził dwa swoje lokale. Odtąd jego firma nazywała się Conrad Kissling Kom. Ges. Bierstuben. Do rodziny Kisslingów piwiarnie należały jeszcze do 1945 roku. Wtedy też zamknięto ostatni ze słynnych wrocławskich lokali.

Pocztówka ukazująca kamienicę i wnętrze lokalu przy ul. Ofiar Oświęcimskich,1898 r.

Agata Marczyk

Źródła ilustracji oraz więcej zdjęć Kisslingowskich piwiarni! -> http://dolny-slask.org.pl/549644,Wroclaw,Piwiarnie_Conrada_Kisslinga.html

Artykuł napisany został w oparciu o Encyklopedię Wrocławia (pod red. Jana Harasimowicza, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2001, str. 368-369) oraz artykuł Wacława Sobocińskiego Conrad Kissling Kom. Ges. Bierstuben (ze zbioru Piwo we Wrocławiu - od średniowiecza po czasy współczesne, pod red. Haliny Okólskiej, wydawnictwo Muzeum Miejskiego we Wrocławiu, Wrocław 2002, str. 83-88).

sobota, 12 października 2013

Aktualności projektowe i nie tylko

Witajcie!

Po zastoju w internetowym życiu naszego projektu wracamy i zaczynamy regularną aktywność również tutaj! Po prawej stronie w odpowiednich odnośnikach odnajdziecie już listę obiektów, która - mamy nadzieję - wkrótce stanie się jednocześnie listą linków do wpisów na blogu poświęconych poszczególnym obiektom.

fot. A. Naglik
Zachęcamy raz jeszcze - zarówno uczestników projektu, jak i wszystkich innych zainteresowanych tematyką naszego projektu - do przesyłania zdjęć architektury postindustrialnej Wrocławia, aby na naszym blogu oraz na Facebooku mogła powstać galeria pokazująca architekturę niechcianą Waszym okiem! Na zachętę, dwa kadry ze znanego zapewne wszystkim Mamuta przy ul. Sienkiewicza.

fot. A. Naglik
Uczestnikom projektu polecamy przy okazji zajrzenie do skrzynek mailowych - czeka tam garść ważnych informacji oraz pytań :)

Wszystkich zapraszamy serdecznie na konferencję, która organizuje nasze koło naukowe - "Cmentarze w przestrzeni społecznej. Wokół problematyki badawczej" - która odbędzie się w dniach 24-26 października we Wrocławiu (https://www.facebook.com/events/188823327944337/?ref=22). Wszelkie informacje i już wkrótce program konferencji odnajdziecie m.in. tutaj: http://cmentarzewroclaw.blogspot.com/

Zachęcamy Was także do udziału w wydarzeniach odbywających się w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Architektury, który rozpocznie się już w najbliższy piątek. Oto harmonogram: https://www.dropbox.com/s/dhgnrsxbwdivh7z/dofa13_harmonogram_A4_druk.pdf
Więcej szczegółów można znaleźć też tutaj: https://www.facebook.com/pages/DOFA-Dolno%C5%9Bl%C4%85ski-Festiwal-Architektury/249524715093043?fref=ts
W czasie festiwalu będzie można wziąć udział (po uprzednim zapisaniu się) m.in. w wycieczce do przepompowni Świątniki, która jest jednym z opracowywanych przez nas obiektów! :)

Pozdrawiamy i liczymy na Was!